pis yoł
Heheszki, dzieją się teraz niezłe cuda. Wczorajszy dzień przechodzi do historii. Mieć 19 lat i ryczeć i zachowywać się gorzej niż dziecko, nie no parodia. Żeby chłopak się rzucał do dziewczyny do bicia, a potem prosił o wybaczenie. Ahh strasznie długa historia, szkoda słów po prostu. Dzisiaj od rana szczęśliwa i podjarana, jadę sobie z misią do Wrocławia na spotkanie z Jasiem <3 nie mogę uwierzyć. I jeszcze druga podjarka, 22 sierpień koncert Dawida Kwiatkowskiego we Wrocławiu. I love sierpień ! Także tego, ogarniam się, bo za godzinę muszę już wyjść z domu. Dzisiaj ostatni dzień w Polsce :c Tak bardzo nie chce jechać do tego Berlina, ale nie mam wyjścia, na szczęście wracam w niedzielę. Jedzie ze mną Jagoda, więc nie będę miała takiej nudy. Dobra kończę, bo to notka na szybko, muszę kontynuować ogarnianie. Więc do zobaczenia yyy w poniedziałek ? no jeszcze zobaczę więc PIS YOŁ :*
#LOVE
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz